Sprawdź, która z nich przypadnie do gustu Twojemu dziecku. Ich ceny nie są wysokie, a wartość bezcenna – przecież te chwile, które dziecko spędza na zabawie, a nie na marudzeniu, są w macierzyństwie najpiękniejsze. Jakimi zabawkami moje dziecko bawi się codziennie?
Numer pięć – zabawki do piasku
Mój syn kilka tygodni temu zauważył, że place zabaw są bogate w… piasek. Kiedy zaczął podbierać innym maluchom ich wiaderka i łopatki zainwestowałam niebagatelną kwotę (chyba 4,99 zł, ale mogło też to być 7,99 zł – takich drobnych wydatków nie spisuję) w zestaw zwykłych zabawek do piasku. A i tak lepsze są te, które przyniosła mama kolegi.
Numer cztery – sorter
Przygotowany z… pudełka po pieluszkach (takiego mieszczącego 100 sztuk). Wycinamy w nim dwie, trzy dziury w różnych rozmiarach. Pokazujemy dziecku, że można do środka wrzucać klocki czy grzechotki. Ta zabawa nigdy nam się nie nudzi.
Numer trzy – klocki
Jest zabawka, z której jestem naprawdę zadowolona – są to klocki Lego Quatro. Syn lubi się nimi bawić, rozkładać wieże czy wrzucać klocki do sortera. A budowanie jeszcze przed nami! Jeżeli nie chcesz kupować nowych, możesz akurat ktoś w Twoim mieście sprzedaje używane zabawki? U dziadków do budowania wykorzystujemy drewniane klocki z gry Jenga. W sprzedaży są również klocki sensoryczne, które pewnie podobają się maluchom.
Numer dwa – mała elektronika (najlepiej z przyciskami)
Fascynacja pilotami, radiami i naszymi telefonami trwa w najlepsze. Maluch naśladuje już rodziców i kieruje pilot w kierunku ekranu, oczekując rezultatu Stare piloty, zepsute telefony czy myszki do komputera fascynują go na równi z grającymi zabawkami dla niemowląt – chętnie bawi się jakiś czas, a potem trzeba zabawkę schować, aby na nowo wywołała uśmiech.
Numer jeden- małe pudełeczka, magnesy na lodówkę, duże zakrętki i inne „śmieci”
Dostaliśmy zaległy prezent na roczek. Zapakowany w klasyczną tytkę z dziecięcym obrazkiem. Dałam synowi, aby sobie „rozpakował”. Tak naprawdę spodobała mu się… papierowa torebka. Wkłada do niej różne drobiazgi, przenosi, wykłada, znów wkłada. Pudełkiem po swoich butach bawi się równie chętnie.
Fascynacja drobiazgami trwa już jakiś czas. Magnesy na lodówkę doskonale sprawdzają się jako podręczna zabawka w kuchni. Tak samo jak bezpieczne dla dziecka przybory i akcesoria kuchenne. Różnorakie małe gadżety, nakrętki, większe zatyczki do kosmetyków… wszystko to doskonale pasuje do małych rączek i aż się prosi, aby to podnosić, przekładać, odkładać.
A jakie zabawki fascynują Twojego malucha?
Podziel się z nami swoimi pomysłami w komentarzach.
Cykl artykułów dotyczących rocznego dziecka:
Pomysły na jesienne zabawy z roczniakiem
Niemowlę śpi na materacu: rozwiewamy wątpliwości