Pojawienie się nowego członka rodziny oznacza, że w naszych łazienkowych szafkach pojawią się „nowi towarzysze”; pieluszki, pampersy czy chusteczki nawilżane. Warto im się dobrze przyjrzeć, ponieważ będziemy – przez dwa lata – nierozłączni. Zapraszam na bardzo subiektywny wpis dotyczący pielęgnacji pupy niemowlęcia.
Nie należę do zwolenników drogich pieluszek. Od początku używam biedronkowej Dady oraz Toujours z Lidla. I jestem z nich zadowolona! Kupuję je podczas promocji – są wtedy tańsze o ok 30%. Obecnie na syna czeka… 400 pieluszek w większym rozmiarze(!). Jak to mówią – nie warto przepłacać.
Po pierwsze wietrzenie!
Oprócz pieluszek jednorazowych mam kilkanaście pieluch tetrowych oraz pieluszki wielorazowe Bobolider.. Kiedy syn był mniej mobilny kładłam go nagiego na podkładach higienicznych. Mamy dziewczynek mają tutaj zdecydowanie lepiej… Ja musiałam kłaść syna na brzuszku, więc szybko protestował. Z pomocą przyszła mi tradycyjna tetra, w której pupa malucha oddycha.
Po drugie Alantan
Jestem tą serią zachwycona i polecam ją każdemu, kto tylko szuka czegoś odpowiedniego dla niemowląt. Kiedyś na spacerze usłyszałam, jak jedna starsza Pani polecała drugiej starszej Pani doskonały krem na zmiany skórne… no zgadnijcie jaki? Oczywiście Alantan! Do wyboru mamy:
Alantan plus krem – bardzo tani preparat o doskonałym składzie do stosowania w profilatyce odparzeń skórnych u niemowląt. Krem lepiej się rozprowadza niż maść.
Alantan plus maść – powtórzę się: bardzo tani preparat o doskonałym składzie do stosowania w LECZENIU odparzeń skórnych u niemowląt.
Alantan plus zasypka – znów się powtórzę: bardzo tani preparat o doskonałym składzie, zmniejszający ryzyko podrażnień i oparzeń.
Chusteczki nawilżane – bez nich ani rusz!
Nigdzie nie ruszam się bez chusteczek nawilżanych. Na rynku istnieje bardzo duży wybór produktów – ale uwaga – chusteczki chusteczkom nierówne. Ich skład nie zawsze jest odpowiedni dla delikatnej skóry niemowląt. Osobiście używam babydream extra sensitive, które kupuję zazwyczaj w Rossmanie. Dodam tylko, że dwa razy nabyłam inne i więcej razy nie popełnię tego błędu. Śmierdzą, pienią się, są jakoś mniej wilgotne. Nie zamierzam sprawdzać wszystkich, ponieważ przywiązuję uwagę to składu produktów (do przyjrzenia się chusteczkom nawilżanym zachęcam przede wszystkim mamy chłopców). Chusteczki z Rossmana mają dobry skład!
Kiedy syn był noworodkiem, do wycierania pupy używałam wyłącznie płatków kosmetycznych, które moczyłam w letniej wodzie.
Czytaj także Pielęgnacja bobasa w małym palcu – bardzo subiektywna lista produktów